PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram
powrót do listy
2013-11-00
Metal Hammer 11/2013

Metal Hammer 11/2013

Pearl Jam, Sepultura, Exlibris, Hell, Budzy i Trupia Czaszka, Monster Magnet, Avatarium, Evangelist, The No Mads, Dream Theater, Chemia, Epica, The Answer, Tides From Nebula, In Solitude Pearl Jam, Sepultura, Exlibris, Hell, Budzy i Trupia Czaszka, Monster Magnet, Avatarium, Evangelist, The No Mads, Dream Theater, Chemia, Epica, The Answer, Tides From Nebula, In Solitude

SPIS TREŚCI

 

Zgrzyt  3
Hard Fax 4
Pearl Jam 8
Sepultura 13
Exlibris 14
Hell 16
Budzy i Trupia Czaszka 18
Monster Magnet 20
Avatarium 22
Generation Kill 24
Blues Pills 25
Evangelist 26
The No Mads 27
Percival Schuttenbach 28
Heaven & Hell 30
Broken Hope 32

Dream Theater 69
Chemia 65
Epica 63
The Answer 62
Tides From Nebula 61
In Solitude 59
Album Miesiąca 58
Recenzje 57
Alchemy 50
Mało Znane Małe Grane 49
Porozumienie Ponad Podziałami 47
Placebo 45
Live Fintroll 43
Out Of The Darkness 42
Die Young 41

 

ZGRZYT

Odjeście Mike'a Portnoy'a...

? z Dream Theater wielu fanów uznało za niepokojącą oznakę kryzysu w szeregach amerykańskiego zespołu. Tymczasem, po raz kolejny okazało się, że nie ma ludzi niezastąpionych; najnowszy album Dream Theater (nagrany z Mikem Manginim za perkusją) zbiera świetne recenzje i przebija się na pierwsze miejsca na listach sprzedaży w wielu krajach. Co na to Portnoy? Przeczytajcie nasze cover story...

Z drugiej okładki spogląda na Was inna prawdziwa legenda ? Pearl Jam. Zespół przypomina o sobie (czy musi?) najlepszą płytą od lat a Ci fani, którzy słuchając ?Lightning Bolt? będą szukać porównań do ?Ten? wcale nie będą dalecy od prawdy...

W listopadowym numerze znajdziecie także wywiad z Tomkiem Budzyńskim. Legendarny już frontman nagrał właśnie nowy album zespołu Budzy i Trupia Czaszka. O tym, jak bezkompromisowy i miażdżący jest to krążek musicie przekonać się sami, ale w obszernym wywiadzie Tomek Budzyński zdradza nam historię jego powstania.

Dla zwolenników thrashu przygotowaliśmy wywiady z Sepulturą, Hell, Generation Kill i The No Mads, zaś fanom bardziej doomowych brzmień polecamy rozmowy z Avatarium i Evangelist.

Warto też kilka chwil poświecić na lekturę wywiadu z Exlibris ? ten zespół szturmem wdarł się na polską scenę heavy i nie ma zamiaru spoczywać na laurach. Album ?Humagination? już dziś aspiruje do miana polskiego debiutu roku, a zbliżające się koncerty Exlibris powinny jeszcze tylko umocnić pozycję zespołu.

Darek Świtała

ALBUM MIESIĄCA

BUDZY I TRUPIA CZASZKA
Mor
(Metal Mind Productions)

O tym, że czasami światem rządzi przypadek i owo ?czasami? zdarza się nawet całkiem często, opowiadać nie trzeba, choć ów brak planu w odniesieniu do projektu Tomasza Budzyńskiego jest jak najbardziej na miejscu. Trupia Czaszka zadebiutowała płytą ?Uwagi Józefa Baki? dawno temu, w 2004 roku; strach uwierzyć, że to już tyle lat... Potem nastąpiła cisza, wlokąca się w zasadzie do czasów nam współczesnych. Nowy materiał nie był w planach, Tom skupiał się raczej na swojej rosnącej fascynacji do jazzu, myśląc o projektach z Mikołajem Trzaską ew. nowej Armii. O historii tej płyty znajdziecie kilka słów w wywiadzie, dodam tylko, że spory udział w zamieszaniu miał niejaki Józef ?Ziutek? Szczepański, a w zasadzie jego teksty, do których Trupia Czaszka zrobiła muzykę. Wszystkim tak się to spodobało, że... postanowiono stworzyć nowy, autorski materiał. Dlatego dzisiaj możemy cieszyć się płytą ?Mor?. Cieszyć, czyli w zasadzie ? bać się...


?Mor? to płyta zwodnicza. Podchodzimy do niej, jak do starych znajomych ? wiadomo ? ma być czad, ma być Siekiera, ma być wczesna Armia. Oczywistość? Teoretycznie tak, jednak już okładka powoduje, że czujemy lekką dezorientację. Wesołe pin ? up dziewczę zdobiące płytę jest tak niewinne, że bez większych oporów wkładamy w paszczę odtwarzacza krążek, licząc na... No właśnie ? muzykę ostrą, ale w jakimś sensie komercyjną, bo to przecież Tomasz Budzyński. I dostajemy obuchem przez łeb aż miło. Krew ścieka po czaszce, tracimy grunt pod nogami. W końcu podnosimy się, ale nic już nie będzie takie samo. Proponuję za punkt odniesienia przyjąć współczesny, brutalny d ? beat, neo ? crust, haczący gdzieś o grind i noise - w tych płaszczyznach porusza się dzisiaj Trupia Czaszka. Muzyczne spektrum jest w sumie dość szerokie, jednak, jak wspomina sam zainteresowany, chodziło o to, by nadać nowe znaczenie słowu ?czad?. Wyszło tak a nie inaczej, bo ponoć Tom dzisiaj nie słucha ekstremalnych dźwięków, dlatego podszedł do muzyki bez jakichś założeń, poza jednym ? ma być ekstremalnie. Kilkanaście kompozycji zaludniających płytę przelatuje przez układ nerwowy, czyniąc w nim spustoszenie niczym trucizna. Zestawienie brutalnych, granych często na maksymalnej prędkości, gryzących riffów ze skandowanymi, nieokreślonymi jednoznacznie tekstami, w założeniu Toma miało wywoływać poczucie zagrożenia ? i tak jest. Słowa w tym przypadku idą za muzyką ? są suche, ?hasłowe?, często naszpikowane neologizmami Toma, który proponuje, by nie zastanawiać się nad ich znaczeniem, ale je poczuć. Zmiękczony ogłuszającym hałasem mózg przyswaja ciąg wyrazów, o jakie potyka się w kolejnych pieśniach ? mor, mięso odziane w czerń, piekło, czaszka, wróg, mor, mor, dług... Słowa nie układają się w jakiś logiczny ciąg, po jakimś czasie przestajemy je odbierać jako pewne historie, ale werbalne uzupełnienie dźwiękowego gwałtu, zadanego za pomocą surowej gitary i rozchełstanej perkusji. Jeśli punk rock, będący przecież u zarania muzyką wywrotową, budzącą obrzydzenie i strach, ma mieć w 2013 roku sens, ?Mor? jest dostatecznym uzasadnieniem jego istnienia. 

Jednocześnie płyta jest bardzo zróżnicowana i kiedy już oswoimy się z szokiem, serwowanym przez zespół, zaczniemy rozróżniać kontury ? noise?owy grind w ?Całej Mocy?, brutalny d ? beat w ?Demoner?, potężne groovy w ?Herez? i ?Mięsie w czerni?, dźwiękowe eksperymenty w ?Kanał Zero? czy dronowe odjazdy w ?Biedny katolik patrzy na zderzacz hadronów?. To zresztą tylko część dobra, jakie przynosi ?Mor?. Zespół The Jesus And Mary Chain grał przed laty koncerty, trwające po 15 minut, bez przerw i jakiegokolwiek scenicznej kokieterii, doprowadzając ludzi do szału i agresji. Budzyński podobnie chce podejść do promocji ?Moru?. Jeśli będzie w ten sposób prezentował muzykę z płyty, rebelia zawiśnie w powietrzu, a nienawidzący mieszczańskiej przeciętności punk zabłyśnie nowym światłem. Chcę się o tym przekonać...

Arek Lerch

powrót do listy