PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram
powrót do listy
2012-11-00
Metal Hammer 11/2012

Metal Hammer 11/2012

Black Country Communion, Aerosmith, Acid Drinkers, Stonesour, Destruction, Steve Hackett, Jorn, Lilipali, Kat, Papa Roach, Alastor, Tiamat, Dragon force, SwansBlack Country Communion, Aerosmith, Acid Drinkers, Stonesour, Destruction, Steve Hackett, Jorn, Lilipali, Kat, Papa Roach, Alastor, Tiamat, Dragon force, Swans

SPIS TREŚCI

Zgrzyt 3
Hard Fax 4
Aerosmith 8
Stonesour 12
Jorn 14
Destruction 15
Acid Drinkers 16
Tiamat 18
Lipali 20
Kat 22
Dragonforce 24
Mało Znane Mało Grane 26
Ildissposed 27
Porozumienie Ponad Podziałami 28
Swans 30
Black Country Communion 65
Devin Townsend 61
Evocation 59
Album Miesiąca 58
Recenzje 57
Steve Hackett 47
Papa Roach 45
Alastor 43
Wallner & Vain 41
Out Of The Darkness 40
Die Young 39

 

ZGRZYT

Siła twórcza Black Country Communion...

? okazała się nieco zgubna. Jak mówi w wywiadzie z nami Glenn Hughes; zespół mocny w studio stał się jednak ofiarą syndromu supergrupy; zobowiązania poszczególnych muzyków nie pozwoliły grać tras koncertowych, o których marzył między innymi Hughes... Jakie będą dalsze losy BCC, czy zespół przetrwa kryzys, zacznie grać koncerty i nagra kolejny album? Czas  pokaże...

Naszą drugą okładkę uświetnił tymczasem Aerosmith ? po kilku latach uśpienia, legendarny band w końcu pochwalił się nową płytą, która zresztą śmiało konkuruje z najlepszymi dokonaniami Amerykanów; mocne brzmienie i klasyczne rockowe riffy idealnie pasują tutaj do przebojowych melodii. To może być jedna z najciekawszych premier tego, kończącego się powoli roku...

Zanim jednak w kolejnym numerze zaprosimy Was do zabawy podsumowującej mijające muzyczne miesiące, proponujemy lekturę listopadowego wydania. Co ciekawe dominuje tym razem polska scena; wywiady z Katem, Alastor, Lipali i Acid Drinkers na pewno zainteresują sympatyków rodzimych dźwięków spod znaku hard'n'heavy. Waszej uwadze polecamy przede wszystkim wywiad z Alastor ? zespół nagrał zabójczą płytę ?Out Of Anger?, która ujrzy światło dzienne już w listopadzie, a fani brzmienia spod znaku Machine Head, Metalliki czy Testament powinni kupić ten album w ciemno.

Zagraniczny rynek reprezentują tym razem: StoneSour, Tiamat, Destruction, Papa Roach, Devin Townsend, Swans i Evocation ? na pewno nie będziecie zawiedzeni rozmowami jakie przeprowadziliśmy z muzykami tych zespołów. Wisieńką na torcie jest oczywiście obszerny dział płytowych recenzji. Mamy nadzieję, że nasze opinie, jak zwykle, trafnie podpowiedzą Wam, co w bogatym światku muzycznych premier warte jest uwagi.

Darek Świtała

 

ALBUM MIESIĄCA

ACID DRINKERS
"La Part Du Diable"
(Mystic Production)

Nowa płyta Kwasożłopów jest jak wizyta starego, dobrego kumpla. Miła i niezobowiązująca, choć ? jak zwykle w przypadku ?takiego? gościa ? dostarczająca solidnej rozrywki. Nowa porcja muzyki okazuje się być zwieńczeniem dobrego okresu ? zespół nagrał sympatycznego, drugiego Fishdicka, wreszcie dał o sobie znać Flapjack a Titus rozpoczął karierę opiekuna młodocianych rockmanów i celebryty. Nowy materiał Acid?s to wisienka na tym torcie...

Traktowana jeszcze kilka lat temu jako wyznacznik drogi ?kwasożłopów? teoria sinusoidy, głosząca, że zespół nagrywa płyty klasycznie thrashowe na zmianę z nowoczesnymi, gdzieś od ?Broken Head? nie ma racji bytu. Różnorakie wpływy, wyznaczające styl poznaniaków zostały z biegiem lat zmiksowane w coś na kształt ?acid ? stylu?. Najnowsze dzieło, pierwsze z Jankielem w roli gitaro?śpiewaka to oczywisty i przyjmowany bez oporu kąsek potwierdzający powyższe wywody. Jankiel zdążył się ?ograć? i po czterech latach jakie upłynęły od wydania ?Verses of Steel? mamy nowy, jak zwykle opatrzony wesoło?straszną okładką krążek. Całość jest do bólu równa, napiętnowana jedynym w swoim rodzaju, kunsztownym stylem wykonawczym. To właśnie biegłość aranżacyjna powoduje, że płyt Acid Drinkers ? lepszych czy gorszych ? dobrze się słucha. Płynność z jaką grupa skleja riffy w świetnie pracujące kompozycje od dawna czyni z nich niezrównanych rzemieślników. Ok., gdzieś od ?High Proof Cosmic Milk? trudno szukać na płytach zespołu rzeczy zaskakujących czy nowatorskich, ale nic nie zdołało zabrać iskry bożej, która dodaje im skrzydeł. Titusowy wokal, riff Popcorna i błyskotliwą grę Ślimaka znamy i lubimy. Cóż z tego, że nowy materiał nie jest aż taką petardą jak młodsze o cztery latka Wersety?

Na ?La Part Du Diable? zaznaczają się zasadniczo dwie frakcje ? pierwsza to szybkie strzały z przyjemnymi i kopiącymi groove?ami w stylu ?Kill The Gringo?, niemal d?beatowego ?The Trick? w którym wychodzi na wierzch fascynacja Lemmym; podobnie miły jest ?The Payback?, który mógłby zostać wzornikiem acidowej piosenki. Jednak w tej działeczce dowódcą zostanie ?Bundy?s DNA? ? koncertowy skalpel, oparty na do bólu slayerowej zagrywce gitarowej w szybkiej zwrotce. Z drugiej flanki atakują nie tak znowu oczywiste hardrock?owo ? sludge?owe (!) kolosy z miażdżącym ?Dance Semi-Macabre? i ?V.O.O.W.? na czele. Wolne mielenie wychodzi zespołowi prawie tak dobrze jak te bardziej żwawe fragmenty, co może intrygować, zważywszy na wrodzoną wesołkowatość załogi. Ta posępność znika chyba jedynie w zagranym z przymrużeniem oka ?Zombie Nation?, opatrzonym iście ?amerykańskim?, południowym riffem. Zupełnie obok wszystkiego sadowi się ?On The Beautiful Bloody Danube?, oparty na transowej, mistrzowsko poprowadzonej grze bębnów - to chyba najnowocześniejszy fragment płyty.

W tym miejscu powinny paść jakieś mądre słowa, puenta czy sensowny komentarz. Ale jak tu silić się na górnolotne wywody wobec bezpretensjonalnej i raczej dość prostej w odbiorze muzyki? Jeśli nawet kiedyś Acid miał zapędy do wkraczania na nowe ścieżki, to już dawno pojawiły się na nich koleiny w których muzycy czują się komfortowo. Ja też czuję się komfortowo słuchając ?La Part Du Diable?, bo mając do dyspozycji muzykę zbudowaną na hardrockowo?metalowych pomysłach i wykonawczej maestrii, nie oczekuję niczego nowego. Od blisko trzech dekad hałasowania nadal słychać w poczynaniach zespołu radość. A taki stan rzeczy udziela się każdemu słuchaczowi.

Arek Lerch

powrót do listy