Metal Hammer 08/2006
więcej...
Slayer...
... po kilku latach studyjnego milczenia znów atakuje. Tym razem płytą, która łamie wszelkie konwenanse ? począwszy od okładki, na muzyce i kontrowersyjnych tekstach kończąc. W chwili gdy większość zespołów z długim scenicznym stażem z płyty na płytę łagodzi swój wizerunek, Slayer po prostu robi swoje ? czyli nagrywa muzykę jeszcze bardziej agresywną i jeszcze bardziej niebezpieczną niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli chcecie ? na kilka dni przed rynkową premierą - dowiedzieć się jak brzmi ?Christ Illusion? zapraszamy od razu na naszą 8 stronę. Znajdziecie tam obszerną recenzję i wywiady z muzykami Slayer.
Idąc za ciosem przygotowaliśmy dla Was także wywiady z Satyricon, Metal Church, Grave i Strapping Young Lad zaś o trzydziestu bez mała latach na scenie opowiedział nam wokalista kultowego Saxon ? Biff Byford. Oczywiście na tym nie koniec naszych propozycji ? w sierpniowym wydaniu znajdziecie także najnowsze wieści z obozu Bruce?a Dickinsona, studio raport z Amon Amarth oraz historie związane z Obituary, Catamenia i Sinister ? zespołami, które już niebawem odwiedzą Polskę.
Także fani progresywnego grania powinni być zadowoleni ? wywiad ze wschodzącą gwiazdą tego gatunku ? grupą Sylvan, to chyba najważniejszy progresywny temat tego numeru, choć waszej uwadze polecamy także zapisy naszych rozmów z The Flower Kings, Eidolon i Frost.
Z kolei nasz dział ?live? ? ze względu na atrakcyjny pod względem koncertów czerwiec ? tym razem urósł do znacznych rozmiarów; ci z Was, którzy nie mieli okazji zobaczyć na żywo Tool, Motorhead, RHCP czy Gunsów ? teraz mogą o tych koncertach po prostu poczytać...
Na zakończenie chcielibyśmy przypomnieć, że trwa nasz wakacyjny konkurs. Więcej szczegółów ? na stronie 62.
Darek Świtała
więcej...
BLIND GUARDIAN
Niepublikowana część wywiadu z numeru 8/2006
MH: Wiem że zamierzacie nakręcić teledysk do jednego z utworów. Czy już wiecie do którego powstanie ten obraz?
HK: Tak, będzie to ?Another Strange Me?? Powiem więcej, właśnie wróciliśmy z Serbii, gdzie kręciliśmy kilka scen do tego klipu. Bardzo podobała mi się ogólna koncepcja tego obrazu na papierze ale na razie to wszystko co na ten temat wiem, bo jeszcze nie widziałem nawet tego materiału przed obróbką? Myślę, że tym razem udało nam się lepiej dobrać utwór, niż jak to miało miejsce w przypadku singla. Nie uważam że był to zły wybór, ale teraz myślę, że przyszła pora na coś bardziej przebojowego, cos co chwyci od razu, a taki właśnie jest ?Another??
MH: Nie tak dawno ukazało się wasze DVD, z tego co wiem to planowaliście wydać dwu płytowe wydawnictwo na którym miały się znaleźć oba koncerty, zarejestrowane podczas dwóch kolejnych dni. Tak się nie stało?
HK: Powiem zupełnie szczerze, z pierwszego dnia niewiele nadawało się do publikacji, po prostu ten koncert nam nie wyszedł. Nie tyle że my daliśmy ciała, choć do siebie też mamy trochę żalu, ale również zawiódł trochę sprzęt i ludzie? wiec musieliśmy oprzeć się w głównej mierze na tym co zarejestrowaliśmy podczas drugiego dnia? Nie ma czego żałować, bo był to równie udany koncert co pierwszego dnia a może i lepszy? Z pierwszego dnia pochodzi zaledwie tylko kilka utworów, co pokazuje jak bardzo nie udał się nam pierwszy dzień?
MH: Podobno mielicie małe problemy również z pogodą?
HK: Tak, podczas jednej z prób dźwięku przeżyliśmy bardzo gwałtowna burzę, co nam w pewnym momencie uniemożliwiło skończenie tej próby, ale co najważniejsze to fani nie przestraszyli się tej anomalii pogodowej i stawili się licznie na tym występie...
MH: Na każdej waszej płycie można odnaleźć niezły numer akustyczny. Czy kiedykolwiek myślałeś nad tym by nagrać płytę akustyczną?
HK: Nigdy poważnie, choć kto wie. Może to właśnie będzie kolejne wyzwanie którego się podejmę? Na razie mam zaplanowane kilka najbliższych lat (śmiech)? Już jakiś czas temu obiecałem sobie nagranie płyty z prawdziwą orkiestrą, w pełni symfoniczną i mam nadzieję że wkrótce uda mi się to osiągnąć?
MH: Słyszałem że już masz skompletowane ok. 90% materiału na ta płytę?
HK: Tak i już wiem że we wrześniu odbędzie się premiera ?Twist Of ?.? A już 2 miesiące później zabieram się do pracy nad aranżacjami kolejnej płyty BG. Oczywiście płyta symfoniczna, to nie jest byle co, dlatego daje sobie dużo czasu na właściwe przygotowanie się do tego. W zasadzie już od roku 99 przygotowuję ten materiał, i na przestrzeni tych 7 lat cały czas ta muzyka ewoluuje w mojej głowie i na kartce? Chciałbym móc jesienią przyszłego roku na dobre zacząć nagrywanie śladów na ten album i cały proces produkcji, dlatego nie wcześniej na wiosnę lub nawet latem roku 2008 ta płyta się ukaże?
Rozmawiał: Remigiusz Mendroch
więcej...
CACTUS
Niepublikowana część wywiadu z MH 8/2006
MH: Na waszej nowej płycie jest też króciutki ?Blues For Mr. Day?, dedykowany tragicznie zmarłemu Rusty Dayowi, waszemu pierwszemu wokaliście?
C: Tak. Rusty był? pozwól mi pomyśleć? Był takim człowiekiem, który przeżył wszystko to, co opisał w swoich tekstach. Był niesamowity. Świetny tekściarz. Nawet zmarł w sposób bliski tekstom, które pisał (prawdopodobnie został wraz z synem zastrzelony przez handlarzy narkotyków ? przyp. ms). Bardzo różnił się od wszystkich ludzi, którzy nas otaczali. Nie był może wokalistą o jakimś nieprawdopodobnym warsztacie. Ale miał swój styl.
MH: W końcu twój solowy projekt ?Guitar Zeus? będzie dostępny nakładem Escapi na całym świecie. Jak udało ci się zebrać na jednej płycie tak wybitnych gitarzystów, jak Brian May, Steve Morse, Slash czy Zakk Wylde?
C: No cóż? to właśnie było najtrudniejsze (śmiech). Zdecydowałem się na to w momencie, kiedy miałem już ?zarezerwowanych? parę osób do tego projektu ? m.in. właśnie Briana Maya czy Teda Nugenta. Później utknąłem w pewnym punkcie i zastanawiałem się, co dalej. Poprosiłem najpierw gitarzystę z King?s X (Ty Tabora ? przyp. ms) i Teda, żeby dograli resztę partii. Kiedy jednak zacząłem pytać innych gitarzystów, czy nie byliby zainteresowani współpracą, oni pytali: ?Kogo już masz??. Odpowiadałem: ?Briana Maya, Teda Nugenta i gitarzystę z King?s X?. Na co oni: ?Świetnie, wobec tego się zgadzam?. I tak to poszło. W sumie cztery miesiące zajęło mi dogranie terminów i zarejestrowanie tych partii. Same nagrania trwały dwa czy trzy tygodnie. Miesiąc zabrało nam miksowanie całości.
MH: Dlaczego dopiero teraz płyta będzie dostępna w Europie?
C: Właściwie pierwsza część projektu była dostępna pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Nie udało nam się natomiast wydać drugiej z nich, bo nie mieliśmy odpowiedniego kontraktu. W Stanach natomiast żadna część nie była dostępna. Stąd pomysł, żeby wreszcie to wydać ? zrobiliśmy kompilację z tych dwóch części i wydajemy je na jednej płycie (album będzie się nazywał ?Ultimate Guitar Zeus? ? przyp. ms).
MH: I ostatnie pytanie, o najbliższe plany.
C: Ustawiamy właśnie trasę koncertową z Cactus, planowaną na wrzesień tego roku. Do Europy wybieramy się w październiku. Zastanawiamy się nad wspólną trasą Cactus i Vanilla Fudge. To mogłoby być interesujące. Pod koniec występu moglibyśmy wyjść na scenę i zagrać coś wszyscy razem. Z Vanilla Fudge będziemy występować w lipcu, razem z Steppenwolf i Jefferson Airplane. Pod koniec lipca zabieramy się za nagrywanie ?Led Zeppelin I? jako Vanilla Fudge. Do końca października jestem więc zajęty.
MH: Cactus jest w Polsce całkiem popularny, byłoby miło, gdybyście u nas zagrali.
C: Też tak myślę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy dość popularni w Europie. Mieliśmy zresztą okazję przekonać się o tym na własne oczy w Szwecji. Przyjedziemy do was, skopiemy parę tyłków!
MH: Czekamy!
Rozmawiał: Michał Stencel
więcej...
KRUK
Niepublikowana część wywiadu z MH 8/2006
MH: Tuż przed wydaniem płyty ?Memories? w zespole doszło do zmian personalnych... Dlaczego?
PB: Stres, ogrom poświecenia, mnóstwo emocji, które niestety szukają ujścia, a też i lenistwo, łatwizna oraz brak odpowiedzialności? w każdym z nas, bez wyjątku, taka już natura człowieka.
MH: Czy planujecie wydanie kolejnej płyty z Kupczykiem?
KW: Wiem, że jeszcze przed nagraniem płyty ?Memories? były plany żeby zrobić też część drugą a to czy ten pomysł wypali to raczej pytanie do Grzegorza...
PB: Oczywiście, że takie plany są, jednak to już w rękach losu. Mamy z Grzegorzem w zanadrzu również akustyczny projekt i najprawdopodobniej z tego też będzie dokument w postaci płytki audio lub DVD. Oczywiście my teraz mamy autorskie plany, a Grzechu pracuje nad nową płytą Ceti. Czas pokaże co będzie dalej.
MH: Jesteście jednym z tysięcy młodych zespołów, które funkcjonują w Polsce. Wam jednak jakoś udało się przebić po to by choć na chwilę zaistnieć ? to był raczej przypadek czy po prostu efekt determinacji i ciężkiej pracy?
KW: Po części jedno i drugie. Przypadek sprawił że zaczęliśmy współpracę z Grzegorzem. W dniu w którym założyliśmy nasz zespół oglądaliśmy koncert Glenna Hughesa w Warszawie (2001.06.06) gdzie w jednym z utworów wystąpił Grzegorz Kupczyk, nie sądziliśmy, że za cztery lata będziemy występować z Kupczykiem na jednej scenie! Wcześniej oczywiście musieliśmy włożyć wiele pracy w to żeby Kruk był takim zespołem jakim jest dzisiaj. Po wielu przejściach mamy wreszcie stabilny skład w postaci wokalisty Tomka Wiśniewskiego oraz młodej ale bardzo sprawnej sekcji: Piotr Wierzba i Piotr Kowalski. Według filozofii wschodu przypadek nie istnieje, a każde zdarzenie jest następstwem działania i zwie się karmą. Gdy zespół kocha muzykę, to granie w nim jest czystą przyjemnością i możesz mi wierzyć praca nie wydaje się być ciężką. Kruk jest zespołem, który jest otwarty na muzykowanie tak, by energia nasza mogła mieć ujście, a każdy dźwięk czy riff wydobyty mógł przyjemnie dziobać coraz większą rzeszę naszych odbiorców:).?Memories" pozwolił zwrócić na nas większą uwagę i tutaj należą się podziękowania dla G.Kupczyka, który zaprosił całego Kruka do nagrania. To efekt bezwzględnie ciężkiej, czasem wyczerpującej pracy ? przynajmniej w moim przypadku. Nawet nie wiesz ile to wszystko kosztuje. Poświęciłem dobrze płatną pracę żeby ta płyta powstała, poza tym taki zespół kosztuje wiele wyrzeczeń, często rodzina, czy znajomi schodzą na drugi plan. Zresztą z chłopakami jest raczej podobnie, Tomek ciężko pracuje, aby utrzymać rodzinę, Krzysiek ma własną firmę... zdarza się, że trzeba wszystko poświęcić. Pozostaje niespożyty zapas sił, ogrom wiary i optymizmu?
MH: Które z utworów z płyty ?Memories? było najtrudniej wykonać i dlaczego?
KW: Pod względem organów hammonda pewnym wyzwaniem było zachowanie klimatu w części solowej w ?Gypsy? Uriah Heep no i oczywiście brzmienie we wstępie ?Child in Time?...
PB: ?Black Dog? dla całego zespołu, a gitarowo The Gypsy (Purpli), które trzeba grać z niewyobrażalnym wręcz wyczuciem i tutaj nie ma mowy o kompromisach. W ogóle wszystkie te utwory są niezwykle trudne choć z pozoru może wyglądać to inaczej, niektórzy twierdzą, że przy choćby kompozycjach Dream Theater to banały. Niestety sama technika tutaj nic nie znaczy, trzeba to poczuć, a później zaczyna się kręcić samoistnie.
MH: Gdzie możemy was zobaczyć w najbliższym czasie?
PB: W najbliższym czasie planujemy występ w Berlinie wspólnie z Grzegorzem, poza tym zamierzamy intensywnie pracować nad naszą płytką autorską, z pomocą której chcielibyśmy wywołać trzęsienie ziemii w Polsce?
Rozmawiał: Darek Świtała
więcej...
ZGRZYT 3HARD FAX 4
SLAYER 8
SATYRICON 12
METAL CHURCH 13
SAXON 14
GRAVE 16
OBITUARY 17
BLOODSIMPLE 18
CATAMENIA 19
STRAPPING YOUNG LAD 20
SINISTER 21
LUNA AD NOCTUM 22
BLIND GUARDIAN 23
STUDIO RAPORT: AMON AMARTH 24
HETMAN 26
KRUK 27
MINDBREAKER 28
NIERDZEWNA STAL 37
FIREWIND 37
BRUCE DICKINSON 38
CACTUS 39
MAŁO ZNANE MAŁO GRANE 40
EIDOLON 41
MH CLASSIC 42
FROST 44
THE FLOWER KINGS 45
PROG ROCK SYLVAN 46
ALBUM MIESIĄCA 47
RECENZJE 48
LIVE: TOOL 56
LIVE: RHCP 57
LIVE: MOTORHEAD 58
LIVE: SEBASTIAN BACH & GUNS n? ROSES 59
OUT OF THE DARKNESS 60
QUIZZ 61
CZYTELNICY PISZĄ 62
