PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram
powrót do listy
2007-02-00
Metal Hammer 02/2007

Metal Hammer 02/2007

Paradise Lost, Testament, Masterplan, Therion, UFO, Rush, Blaze, Rotting Christ, Blackfield, Sirenia, Smashing Pumpkins, My Chemical Romance, Danzig. PLAKATY: Trivium, Vader.Paradise Lost, Testament, Masterplan, Therion, UFO, Rush, Blaze, Rotting Christ, Blackfield, Sirenia, Smashing Pumpkins, My Chemical Romance, Danzig. PLAKATY: Trivium, Vader.

więcej...

Jest środek zimy...

która nie jest zimą... Przyroda oszalała; w styczniu na drzewach pojawiły się pąki, tatrzańskie niedźwiedzie nie śpią a wędrowne ptaki nie migrują na południe. Na szczęście nie znaczy to, że Ozzy Osbourne nagle zacznie grać disco polo (choć takie The Osbournes ociera się o kicz), Therion nagra numetalową płytę a muzycy Slipknot zaczną koncertować bez masek. Pewne zasady ? przynajmniej w muzycznym świecie ? nie mogą przestać obowiązywać z dnia na dzień.
Dowodem tego jest najnowszy numer naszego pisma, który oddajemy w Wasze ręce. Znajdziecie tutaj wywiady z Therion, Paradise Lost, Rotting Christ, Thunder, UFO i Testament z których jasno wynika, że muzycy robią to czego się od nich oczekuje; nagrywają płyty z muzyką, którą kochają fani i bynajmniej nie zamierzają serwować nam jakichś rewolucji. Na szczęście.

Metal Hammer, mamy nadzieję, też pozostaje sobą; w nowym numerze jak zwykle miksujemy ze sobą death metal (wywiad z Aborted) ze stoner rockiem (Fu Manchu), gotyk (Sirenia) z hardrockową klasyką (Thunder), mamy też na uwadze najnowsze trendy i hity ? stąd w numerze duży tekst o My Chemical Romance i wywiad z Blackfield...
Rzecz jasna znajdą się ortodoksi, którzy będą na tą różnorodność narzekać; fani Iron Maiden chcą czytać tylko o Maidenach, fani death metalu ? nie cierpią heavy, i tak w kółko... Taki już jest ten dzisiejszy rockowy świat ale on ? w przeciwieństwie do przyrody ? jeszcze nie oszalał. Na szczęście.

DAREK ŚWITAŁA

więcej...

Niepublikowana cześć wywiadu z Destruction

MH: Na ?Thrash Anthems" mamy całkiem miłą niespodziankę - otóż znalazła się tam wersja "Cracked Brain" z płyty o tym samym tytule, a więc z płyty z 1990 roku na której nie śpiewałeś. Kto wpadł na pomysł zarejestrowania tego świetnego bądź co bądź numeru z Twoim wokalem?
S: To był mój pomysł i powiem szczerze, że reszta niezbyt paliła się do tego aby ?Cracked Brain" znalazł się na tej kompilacji. Powiedziałem więc, że skoro nagrywamy coś w rodzaju "The Best Of" to powinien trafić tu także jakiś utwór z albumu ?Cracked Brain" i mój wybór padł na utwór tytułowy właśnie. Również uważam , że to świetny numer. Cieszy mnie także to, że już niedługo zaczniemy wykonywać ten utwór na koncertach - nie był grany na żywo latami!

MH: A jak wogóle oceniasz albumy Destruction wydane po Twoim odejściu? Oprócz ?Cracked Brain" reszta to moim zdaniem kompletny syf! Płyta ?The Least Successfull Human Cannonball? nie powinna wogóle ukazać się pod szyldem Destruction!
S: To zupełnie inny styl, inne Destruction. Słychać oczywiście, że Mike tam gra ale to zupełnie coś innego - zbyt dużo różnych wpływów itp. Nawet logo zespołu było wtedy inne. Nowi członkowie chcieli coś zmienić w Destruction ale myślę, że to wszystko najlepiej ocenili fani. Sam Mike przyznaje, że to był zupełnie inny zespół i tamte płyty nie powinny się nigdy ukazać z logiem Destruction.

MH: Zapytam Cię teraz o sprawę dość kontrowersyjną. Całkiem niedawno zarejestrowaliście cover The Exploited ? ?USA? ze słynnym ?Fuck The USA" w refrenie. Potem jednak odbyliście kolejną trasę po Stanach, prosiliście nawet amerykańskich fanów o to, żeby wskazali wam jakieś miejsce gdzie będziecie mogli oglądać na żywo mecz Polska-Niemcy w ramach Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Jak to jest?
S: He he! O, na początku było całkiem groźnie - fani z USA pisali do nas, żebyśmy nigdy już nie przyjeżdżali do Stanów, że spalą swoje płyty Destruction etc. Doskonale rozumiem ich postawę - wszak Amerykanie to znani na świecie patrioci. Ale teraz wszystko już się unormowało. Ludzie zrozumieli, że nagraliśmy po prostu cover legendy punk rocka. A poza tym wielu Amerykanów zmieniło totalnie zdanie na temat polityki George'a Busha. W każdym razie musieliśmy chwilę odczekać zanim sytuacja się uspokoiła! (śmiech)

MH: Najbliższe plany Destruction to pewnie kolejna trasa koncertowa?
S: Oczywiście - nigdy nie czujemy się zmęczeni koncertowaniem! (śmiech) Szczególnie przygotowujemy się do tegorocznego show na Wacken. Zapowiada się naprawdę wielki koncert. Będzie oczywiście ?Rzeźnik? (choć przy okazji następnego albumu ?Rzeźnik? nie będzie już tak eksponowany), będą laski, będzie mnóstwo efektów pirotechnicznych a przede wszystkim mamy zamiar zaprosić na scenę byłych członków Destruction. Zagramy też ?Alliance Of Hellhounds" z udziałem wielu różnych gości... Zapowiada się naprawdę świetny koncert, który planujemy nagrać z myślą o naszym nowym DVD. Mamy sporo materiału z ostatnich dwóch lat więc myślę, że już czas na nowe DVD Destruction.

MH: Wspomniałeś o byłych członkach zespołu. Jesteście ze wszystkimi w kontakcie?
S: Tak, jesteśmy w kontakcie praktycznie ze wszystkimi starymi członkami Destruction. Większość z nich wciąż zajmuje się muzyką - może za wyjątkiem naszego pierwszego perkusisty Tommy'ego. Olly jest nauczycielem muzyki i gra teraz jazz - rock. Harry ma nowy zespół, znów poczuł chęć do grania. Odwiedził nas  teraz w studio i zagrał solówki w dwóch utworach na ?Thrash Anthems". Sven, nasz wcześniejszy bębniarz ma również swój band - Jesus Christel Superskunk...

MH: A czy jeszcze kiedyś dane nam będzie usłyszeć nowy album Twojego zespołu, w którym grałeś po odejściu z Destruction - Headhunter?
S: Tak! Planujemy nowy album Headhunter albo pod koniec tego roku albo już w roku następnym. Muzycznie będzie to bardziej power- thrash, rzecz bardziej zorientowana na heavy metal. Mam nadzieję, że uda mi się namówić do współpracy tych samych ludzi, z którymi tworzyliśmy Headhunter kilka lat temu. Gitarzysta Schmuddel jest bardzo zainteresowany tym tematem, mam nadzieje że również Jorg Michael, który jak wiesz jest bardzo zapracowany, znajdzie chwilę dla Headhunter. Zobaczymy jak to będzie wyglądało.

MH: A jak mają się sprawy z Twoją restauracją? Dalej bawisz się w ten biznes?
S: Niestety nie! Nie miałem już na to czasu. Choć przyznam, że to było świetne doświadczenie, fani metalu odwiedzali to miejsce i mieliśmy naprawdę kupę dobrej zabawy. Czułem się bardzo dobrze, że mogę robić przez moment coś zupełnie innego niż dotychczas. Ale kiedy Destruction powrócił, zaczęły się koncerty, praca w studio itp. Myślę, że mogę prowadzić knajpę w przyszłości, kiedy będę już stary - póki co jednak chciałbym skoncentrować się na zespole.

MH: Ostanie pytanie, Schmier. Album w rodzaju "Thrash Anthems" skłania do pewnych przemyśleń na temat przeszłości. Nie da się ukryć faktu, że jesteście "ojcami" pewnego rodzaju brzmienia. Cała masa kapel powołuje się na inspiracje muzyką Destruction. Który z albumów swojego zespołu uważasz za ten najważniejszy w historii?
S: Jestem w stu procentach pewien, że to ?Infernal Overkill". To z całą pewnością nasz najważniejszy album. ?Sentence Of Death" był bardzo dziki, ostry ale jego produkcja pozostawiała wiele do życzenia. "Infernal Overkill" to wielki krok do przodu, album zawiera utwory które ciągle gramy na żywo, których zawsze domagają się nasi fani. To po prostu klasyka. Natomiast naszym najlepiej sprzedającym się albumem jest niewątpliwie ?Release From Agony". Płyta która świetnie sprzedawała się na całym świecie, również w Japonii. Zresztą bardzo wiele zespołów death metalowych przyznaje się do inspiracji tym albumem. Być może był to krążek dość kontrowersyjny w Europie, ale za to bardzo popularny w Stanach i Japonii.

Rozmawiał: Adam Brzeziński

więcej...

Niepublikowana część wywiadu z Incubus

MH: Kto byłby wymarzonym gościnnym wykonawcą na płycie Incubus?
J: Zawsze marzyliśmy o współpracy z Björk. Byłoby fantastycznie, gdyby zechciała coś z nami nagrać, ale wątpię, żeby tak się stało. Prawdopodobnie nawet nie wie, że istniejemy. Mimo wszystko nadal żyjemy nadzieją.

MH: W przerwie pomiędzy poprzednim i nowym albumem zajmowałeś się grafiką komputerową i rysowaniem?
J: Robię to praktycznie całe życie. Tym razem miałem naprawdę dużo czasu żeby się w pełni temu poświęcić, więc robiłem mnóstwo zdjęć, obrabiałem je w Photoshopie, drukowałem, rysowałem na nich na nowo? Nie robię tego dla pieniędzy, to tylko moje hobby.

MH: Jednak okładka albumu ?A Crow Left of the Murder? jest po części także twoim dziełem?
J: Owszem, narysowałem ją razem z Brandonem, ale całość grafiki do ?Light Grenades? zostawiliśmy naszemu przyjacielowi, Alanowi Aldridge, który wykonał kawał fantastycznej roboty. To zdecydowanie dotąd najlepsza grafika na naszym albumie. Stwierdziliśmy, że chcemy czegoś nowego, świeżego, a Alan jest prawdziwym profesjonalistą ? zajmuje się grafiką dla różnych kapel od ponad 30 lat. Podrzuciliśmy mu kilka surowych pomysłów, a on zamienił je w fantastyczne obrazy. Ale kto wie, prawdopodobnie w przyszłości znowu sami coś stworzymy.

MH: Teledysk do ?Megalomaniac? był często odbierany jako krytyka tego, co działo się w USA, MTV na pewien czas nawet wstrzymało jego emisję. Zamierzaliście tak ostentacyjnie wypowiedzieć się na temat polityki czy było to tylko nieporozumienie?
J: Reżyserka tego klipu, Floria Sigismondi, była w całości autorką tego pomysłu. Powiedziała nam, że chciałaby umieścić w teledysku kilka postaci polityków, bo tak rozumie ten utwór, a my uznaliśmy jej wizję za świetną. Nie mieliśmy co prawda zamiaru upodabniać aktorów w teledysku do Stalina czy Busha, ale najwyraźniej tak się właśnie ludziom kojarzyli i stąd tyle szumu. Dla nas nie jest to żadnym problemem, niech każdy używa własnego rozumu i interpretuje klipy czy piosenki jak chce. W sumie powszechna opinia nie była zbyt daleka od naszych oryginalnych zamierzeń, ale najważniejsze jest to, że zmusiliśmy ludzi do myślenia. Teledysk w każdym razie udał się znakomicie.

MH: Macie w planach kolejne kontrowersyjne klipy?
J: Wszystko zależy od utworu, do jakiego będziemy kręcić teledysk i od tego, kto go będzie reżyserował. Raczej nie siadamy sobie razem i mówimy ?Ok, teraz nakręcimy jakiś kontrowersyjny klip, nagramy taki i taki album czy taki a taki numer?. Wszystko dzieje się zgodnie z naturą, jesteśmy świetni w nie planowaniu. Więc jeśli i tym razem uda nam się wypuścić coś politycznie niepoprawnego ? fajnie. Przynajmniej zapewnimy sobie więcej rozgłosu. Ale na pewno nie taki będzie pierwotny zamiar.

MH: Poza robieniem muzyki znajdujecie też czas na działalność charytatywną. Założyliście nawet własną fundację, ?Make Yourself Foundation?, co jest dość nietypowe dla zespołu rockowego. Skąd w ogóle wziął się taki pomysł?
J: Zawsze uczestniczyliśmy w podobnych przedsięwzięciach, chcieliśmy i mogliśmy pomagać bardziej potrzebującym oraz wspierać ważne sprawy. W pewnym momencie stwierdziliśmy, ze chcemy robić jeszcze więcej, w bardziej zorganizowany i kontrolowany przez nas sposób. Dzięki temu możemy lepiej skoncentrować się na sprawach, które chcemy wesprzeć. Z dumą muszę przyznać, że udało nam się zebrać naprawdę dużo pieniędzy, pomóc wielu osobom i wziąć udział w wielu wydarzeniach. Chcemy to robić do momentu, do którego tworzymy muzykę. Wychodzimy z założenia, że jeśli możesz pomóc, zrób to. Niewielu ludzi, którzy mają możliwość dania czegoś od siebie, rzeczywiście to robi.

MH: Co przede wszystkim wspieracie?
J: Od dawna współpracujemy z Surfrider Foundation, która zajmuje się wspieraniem działań, mających na celu utrzymanie czystości oceanów i plaż. Czterech z nas intensywnie surfuje, kiedy tylko jesteśmy w domu, w Kalifornii. Kolejna organizacja to Painted Turtle, która wysyła nieuleczalnie chore dzieci na obóz w Południowej Kalifornii, gdzie mogą bezpłatnie spędzić czas ze swoimi rodzinami, mając na miejscu pełną opiekę lekarską i najnowsze wyposażenie medyczne. Jest też organizacja przeciwdziałająca globalnemu ociepleniu. Jest tego naprawdę dużo i będzie jeszcze więcej, chociaż na obecną chwilę nasze działania w fundacji trochę zwolniły tempa, ponieważ przez ostatnie miesiące niewiele pracowaliśmy. Poza zbieraniem pieniędzy chcemy też pomóc po prostu przez informowanie ludzi o pewnych problemach i przedsięwzięciach wymagających wsparcia.

MH: Bardzo dużo działo się w Incubus przez ostatnie kilkanaście lat. Myślisz, że mógłbyś to wszystko w pewien sposób podsumować?
J: Przede wszystkim cieszymy się, że nadal możemy żyć z tego, co kochamy robić, że możemy pisać i nagrywać muzykę, grać koncerty i dopóki będzie nam to sprawiało frajdę, nie mamy zamiaru robić nic innego. Myślę, że pod względem muzycznym, artystycznym i życiowym będziemy wciąż się rozwijać. Jak zapewne każdy człowiek.

Rozmawiała: Katarzyna Janiak

więcej...

SPIS TREŚCI

HARD FAX 4
TESTAMENT 8
THERION 12
MY CHEMICAL ROMANCE 14
DESTRUCTION 15
PARADISE LOST 16
ROTTING CHRIST 18
UFO 19
BLAZE 20
SMASHING PUMPKINS 22
SIRENIA 23
BLACKFIELD 24
MOLLY?S GUSHER 25
FU MANCHU 26
ABORTED 27
MINDBREAKER: TSA 28
NIERDZEWNA STAL 37
THUNDER 38
ONSLAUGHT 39
RUSH 40
MH CLASSIC 42
MAŁO ZNANE MAŁO GRANE 44
DANZIG 45
INCUBUS 46
ALBUM MIESIĄCA 47
RECENZJE 48
MASTERPLAN 56
PROG ROCK 57
LIVE: MASTERPLAN 58
OUT OF THE DARKNESS 60
QUIZZ 61
BOND 61
CZYTELNICY PISZĄ 62

powrót do listy