PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram

form_kontakt

kod zabezpieczający
*Pole wymagane

 
powrót do listy
2007-01-29
Samobójcza misja Delight

Samobójcza misja Delight

"Kolejny polski zespół udaje się z samobójczą misją na Zachód. I co najciekawsze, może im się udać..." - tak zaczyna się recenzja "Breaking Ground" na stronach Onetu. A dalej Jarek Szubrycht rozprawia się z porównaniem do Evanscence...

"Kolejny polski zespół udaje się z samobójczą misją na Zachód. I co najciekawsze, może im się udać..." - tak zaczyna się recenzja "Breaking Ground" na stronach Onetu. A dalej Jarek Szubrycht rozprawia się z porównaniem do Evanscence: "Podobieństw jest wiele - gitary rzężą na numetalową modłę, bębniarz wystukuje dynamiczne rytmy, a całości towarzyszy umiarkowanie mroczna, komiksowo gotycka atmosfera. No i najważniejsze - charakterystyczny niewieści śpiew, nieraz bardzo poprawny, niemal operowy, to znów drapieżny, w stu procentach rockowy. Ale są i różnice. Po pierwsze, Delight potrafi przywalić mocniej, niż Amerykanie. Momentami brzmi niemal jak Rammstein, tyle że zamiast szorstkiego Szwaba słyszymy słodką Słowiankę. (...) album zawiera przynajmniej jeden utwór, po usłyszeniu którego Amy Lee z zazdrości zje swoje czarne pazury..."
 
Całą recenzję możecie przeczytać tutaj:
Polecamy!

powrót do listy